Autor wystawy: Krystian Artur Bielatowicz
Mecenas wystawy: Panasonic Polska - producent aparatów i obiektywów serii LUMIX
Partner wystawt: Artibo
Miliony lat temu Ziemia wyglądała jak obecna Islandia. Ta wyspa to najmłodszy geologicznie obszar w Europie, gdzie występują chyba wszystkie możliwe zjawiska geotermalne i znajduje się ponad 100 wulkanów, w tym 32 aktywne. Prawie cała powierzchnia wyspy została ukształtowana z lawy. Podróż przez Islandię to podróż w czasie.
Jako dokumentalista fotografowałem w Peru, Meksyku i Gwatemali, szukając odpowiedzi na swoje pytania wśród rdzennych Indian i szamanów. Obserwowałem i rozmawiałem o życiu i duchowości. Islandia obudziła we mnie nowe spojrzenie na fotografię i na samego siebie. Tym razem obserwowałem przyrodę i milczałem. Odpowiedzi pojawiały się z wewnątrz. To takie filozoficzne, a jednak bardzo namacalne przeżycie. Pamiętam moment, stojąc samotnie przed lodowcem, kiedy poczułem bezgraniczną przestrzeń. Mogłem cokolwiek „wyrzucić” z siebie i wszystko było tak ulotne, że rozpuszczało się natychmiast. Stało się kroplą w Oceanie pustki. Poszło w Eter.
Poruszając się od stabilności ziemi, poprzez przepływ wody, pasję ognia i lekkość powietrza, docieramy do żywiołu, który umożliwia wszystko inne: eter lub „przestrzeń”. Eter jest jednocześnie niczym i wszystkim. To cisza, ale to właśnie to, co umożliwia wszelki ruch i życie.
Określany jako „akasha” w sanskrycie, eter jest pierwszym elementem w myśleniu jogicznym i ajurwedyjskim. Eter jest pozbawiony twardości ziemi, chłodu wody, ciepła ognia czy nawet ruchu wiatru. Jest to zatem sama istota „pustki”. Element przestrzeni jest najbardziej subtelny ze wszystkich elementów.
Dla mnie, jako fotografia i filmowca oraz pasjonaty antropologii religii i różnych aspektów duchowości we współczesnym świecie, eter jest pojęciem, które dotyczy tego, co trudno definiowalne. Wciąż tak samo tajemniczy, jak sama świadomość.
Fragment z Upaniszad:
Z Niego narodziło się życie, umysł, wszystkie narządy zmysłów, także eter, powietrze, światło, woda i ziemia, podtrzymujący wszystko.
(From him are born life, mind, all the sense-organs (also) ether, air, light, water and earth, the supporter of all.)
![]() |
![]() |
Arystoteles rozważał nad pięcioma elementami. Cztery z nich są nam bardzo dobrze znane. Wszechświat składa się z żywiołu wody, ognia, ziemi i powietrza. Natomiast wg filozofa piątym elementem jest właśnie eter. W mitologii greckiej Eter to bóg jasnego światła, uosobienie wyższych rejonów niebieskich.
Tak Eter opisuje Nikola Tesla:
„Dobrym przykładem takiego oddziaływania stającego się widocznym w grawitacji, które powinno być raczej nazwane powszechną kompresją. Myślę, że obiekty materialne nie przyciągają się wzajemnie, ale eter sprawia, że obiekt materialny napiera na inny”.
„Błędnie nazywamy to zjawisko grawitacją”.
Psillos twierdził, że termin „eter” i termin „pole elektromagnetyczne” odnoszą się do tego samego obiektu. Według Ludwika Kostry za obecny odpowiednik pojęcia eteru uważać należy, zgodnie z popieranym przez niego poglądem Einsteina, współczesne pojęcie czasoprzestrzeni.
[…] niech nie dziwi nas fakt, że światło przechodzi przez szyby okienne, prąd elektryczny przez drut miedziany, a fale radiowe i telewizyjne przez ściany – tak jakby nic nie istniało na ich drodze. Istotnie, praktycznie rzecz biorąc nie ma nic na ich drodze. Zaledwie jedna bilionowa część Wszechświata składa się bowiem z materii, reszta jest pustą przestrzenią. (Andrzej Donimirski).
W tej "pustej" przestrzeni nie ma cząstek materii, ale są za to cząstki oddziaływań.
Fragment z Upaniszad:
Ten, przez którego cały ten świat jest zawsze okryty, znawca, autor czasu, posiadacz cech i wszelkiej wiedzy. Kontrolowane przez Niego (to) dzieło (stworzenia) rozwija się, co uważane jest za ziemię, wodę, ogień, powietrze i eter.
He by whom this whole world is always enveloped, the knower, the author of time, the possessor of qualities and all knowledge. Controlled by Him (this) work (of creation) unfolds itself, that which is regarded as earth, water, fire, air and ether.